wrz 01 2003

Zycie i jego smutne aspekty.....


Komentarze: 4

W zyciu kazdego z nas zdarzaja sie chwile pelne smutku, moze i niepotrzenej czesto zlosci, szczerze mowiac ostatnio mialam taka sytuacje (osoby zainteresowane wiedza o kogo i o co przede wszystkim chodzi)... Nie bede tu tego opisywac, poniewaz sa sprawy, ktore zalatwia sie osobiscie tylko miedzy zainteresowanymi osobami... Tylko musze ze smutkiem stwierdzic, ze cos ostatnio za duzo mi sie takich malo  optymistycznych sytuacji trafia, ale mimo to mam glupia wiare, ze to przeminie i ze nie utrace tego, co najcenniejsze...  Tak dzis zastanawialam sie nad tym, co zdarzylo sie minionej nocy, siedzialam i plakalam, sama nie wiedziec czemu.. i wlaczylam muzyke i poplynal utwor: "Everybody hurts" w wykonaniuThe Corrs.. no i sie kompletnie rozkleilam... Slyszac slowa:

...When the day is long and the night, the night is yours alone,
When you're sure you've had enough of this life, well hang on
Don't let yourself go, everybody cries and everybody hurts sometimes

Sometimes everything is wrong. Now it's time to sing along
When your day is night alone, (hold on, hold on)
If you feel like letting go, (hold on)
When you think you've had too much of this life, well hang on

'Cause everybody hurts. Take comfort in your friends
Everybody hurts. Don't throw your hand. Oh, no. Don't throw your hand
If you feel like you're alone, no, no, no, you are not alone

If you're on your own in this life, the days and nights are long,
When you think you've had too much of this life to hang on...

zastanawialam sie, czy nie przesadzilam, ale zawsze uwazalam sie za osobe wrazliwa, moze az zanadto.. i czesto przez to chcac nie chcac cierpialam.. Ale slyszac ten utwor podjelam jedna z najtrudniejszych dotad decyzji.. Mam nadzieje, ze przeczytasz to, do ktorego to napisalam.. i czas pokaze, co straciles i czy to byla prawdziwa znajomosc, moze taka jak Twoja i ci.. No i jak Ci sama mowilam, ze wszystko od Ciebie tak naprawde zalezy i jak to rozegrasz.. a jest wiele sposobw, ja daje sobie i Tobie czas na przemyslenia a od chyba Twojego zaangazowania w znajomosc tez duzo zalezy..        No dobrze, a wiecej tu notek dotyczacych tego tematu, nie bedzie!!!  

         

kyre : :
02 września 2003, 23:44
Jeanny- bardzo dziękuje Ci za wpis, który jest co prawda, przepełniony smutkiem i mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku.. Spodobało mi się, to co napisalaś, bo niestety tak już jest, że pokazanie swojego wnętrza może wywolać ból.. Chociaż niezawsze, bo co nam pozostanie, jezeli nie zaryyzykujemy? Może jednak czasem warto choć trochę ukazać siebie i dać tą cząstkę dobra, którą każdy z nas ma.. Nie wiem.., ale dałaś mi do myślenia..:D Pozdrawiam i ściskam cieplutko!
02 września 2003, 23:32
Jennifer-dziękuję za wiarę we mnie, oplaciła się, bo znów się uśmiecham i masz rację, że za bardzo się przejmuje i w tym jesteśmy podobne, że za dużo myślimy, ale nie ma to jak blondynki:D Obiecuję się poprawić i żebyś miała więcej ze mnie pożytku:))) Dziękuję Ci za wszystko i że jesteś kochana psiapsiółko:)Buziaczki!!!
02 września 2003, 21:50
Nadwrażliwi ludzie mają duszę artysty;) NIestety jest tak, - żeby otworzyć się na uczucia, trzeba otworzyć się również na ból. Na tym polega życie.. Miłość i ból..i życie.
02 września 2003, 15:58
oj justynko na pewno bedziesz miala wiele chwil radosnych.Wiem,ze ostatnio nie bylo za ciekawie,ale wierze ze bedzie lepiej i wiem,ze sobie poradzisz,bo silna z Ciebie osobka.Nie przejmuj sie niektorymi rzeczami a tak bardzo ,ponieweaz wiele sytuacji,ktore sa spowodowane przez innych nie znacza o nas samych tylko o tych ktorzy je powoduja..trzymajsie cieplutkpo i zapraszam na mego nowego bloga!!!:))))cmokkaskiiii i pozdrowionka,Jestem z Toba!!!!!!!papap psiapsioleczko:)

Dodaj komentarz